W ostatnim czasie często dochodzi do sytuacji, w której niemiecka Kasa Rodzinna (Familienkasse) w toku przeprowadzanych kontroli ustala, że przysługiwało nam polskie świadczenie 500+. Kasa ma prawo obniżyć wtedy wstecznie niemieckie świadczenia o jego wysokość — nawet jeżeli w Polsce nie składaliśmy wniosku.
Taka sytuacja ma miejsce niespodziewanie często — panuje przekonanie, że jeżeli już otrzymujemy świadczenia z jednego państwa, to złożenie wniosku w drugim jest niepotrzebne lub może nam tylko zaszkodzić.
Nie jest to jednak prawdą. Wielokrotnie na łamach naszych artykułów zachęcaliśmy i zachęcamy nadal Polaków ubiegających się o Kindergeld o składanie równolegle wniosku o 500+ w Polsce. W ten sposób z jednej strony łatwiej jest wykazać, że świadczenia nie przysługują (o co niemiecka Kasa Rodzinna często wprost pyta). Ponadto w sytuacji takiej jak opisana — nie pojawia się ryzyko, że np. upłynie nam termin na złożenie wniosku w Polsce.
Co jednak, jeżeli złożyliśmy wniosek tylko w Niemczech, a polski termin rzeczywiście minął?
Z pomocą przychodzą tutaj przepisy prawa Unii Europejskiej, które regulują m.in. wypłatę świadczeń rodzinnych w tzw. sprawach transgranicznych, tj. gdy inne państwo wypłaca świadczenia — a w innym mieszka osoba uzyskująca zasiłek.
Zgodnie z nimi data złożenia wniosku jest wiążąca dla wszystkich zainteresowanych instytucji, niezależnie od tego, w jakim państwie wcześniej dochodzone były świadczenia.
Tak więc otrzymanie wsteczne zmniejszenie świadczeń Kindergeld — o ile oczywiście jest zasadne — nie spowoduje utraty prawa do zasiłku w Polsce, o ile wykażemy przed polską instytucją, że terminowo złożyliśmy wniosek w Niemczech.
Oceń nas i zmotywuj
do jeszcze lepszej pracy :)